W woj. wielkopolskim odkryto unikatowe bransolety z brązu sprzed blisko 3 tys. lat. Są one dobrze zachowane. Ich powierzchnia pokryta jest patyną. Zdaniem archeologów był to dar złożony bogom w ofierze.
Na nerkowate bransolety w pobliżu cieku wodnego w okolicach Trzcianki natrafił nielegalny poszukiwacz posługujący się wykrywaczem metali. Mimo nieprawidłowego postępowania zgłosił znalezisko władzom i przekazał je na własność Skarbu Państwa. Wskazał również miejsce odkrycia, co umożliwiło jego zbadanie.
Odkryta biżuteria to koliste w przekroju ozdoby na ręce, mające charakterystyczne, guzowate, pojedyncze zgrubienie, zlokalizowane na zewnętrznej stronie obręczy. Są one datowane na przełom późnej epoki brązu i wczesnej epoki żelaza. Na teren Polski trafiły najprawdopodobniej z odległych terenów, są więc potwierdzeniem intensywnych kontaktów i wymiany towarowej, jaka miała miejsce 3 tys. lat temu w rejonie Pradoliny Noteci. (Noteć i jej okolice stanowiła naturalny system komunikacyjny, wykorzystujący zarówno trasy wodne, jak i szlaki lądowe. Była „autostradą”, którą ze wschodu na zachód i z północy na południe przemieszczały się społeczności różnych kultur).
Archeolodzy przypisują odnalezionym bransoletom charakter wotywny - mogły być one darem przeznaczonym dla konkretnego bóstwa.
Odnaleziony skarb wkrótce będzie można podziwiać w trzcianeckim muzeum.
MW
Źródło: Nauka w Polsce, www.naukawpolsce.pap.pl, cały artykuł można przeczytać
TUTAJ.