Motyw rodziny pojawił się w literaturze społeczno-obyczajowej, wraz ze wzbogacaniem kręgów tematycznych oraz środków artystycznego wyrazu, dopiero po 1956 roku. Wówczas to poddano wnikliwej analizie literackiej życie dzieci w środowisku rodzinnym, atmosferę wychowawczą panującą w domu, konflikty rodzinne i ich wpływ na postawy młodych bohaterów, a także wzajemne stosunki między dziećmi i rodzicami.
Problemy te podjęli w swej twórczości m.in. Jadwiga Korczakowska, Mira Jaworczakowa, Hanna Ożogowska, Wanda Żółkiewska, Maria Terlikowska, Irena Jurgielewiczowa, Natalia Rolleczek, Barbara Górkiewiczowa, Janusz Domagalik.
Należy podkreślić, że sfera życia rodzinnego i wzajemne stosunki między dziećmi i rodzicami inaczej były przedstawiane w literaturze dziecięcej, inaczej zaś w utworach dla młodzieży. Zauważało się to w zróżnicowaniach treściowo-formalnych, w świadomie stosowanych uproszczeniach w kreowanej wizji życia i w odmiennych konwencjach literackich. Różnice te uwarunkowane były względami wychowawczymi i możliwościami percepcyjnymi młodych odbiorców.
Zdecydowanie poważniejsze problemy doszły do głosu w prozie obyczajowej adresowanej do czytelników starszych, w której pojawił się obraz rodziny nie tylko szczęśliwej, wewnętrznie zintegrowanej, podobnie jak w utworach dla młodszych odbiorców, ale także rozbitej i skłóconej. Często ukazywano w niej przeróżne konflikty rodzinne oraz komplikacje wynikłe z rozkładu małżeństwa, rzutujące na postawy młodych bohaterów i ich życiowy start.
Nasilenie zainteresowań pisarzy tą tematyką było z jednej strony reakcją na dominującą w latach wcześniejszych (przed 1956 rokiem) problematyką "szerokiego planu społecznego", eksponowanie zagadnień ogólnonarodowych i ideowych, połączoną z niedostatkiem książek o najbliższym dziecku kręgu społecznym. Z drugiej zaś strony stanowiło ono wyraz niepokoju wobec wielu negatywnych zjawisk wychowawczych, takich jak ogólne obniżenie się autorytetu starszej generacji, niewydolność wychowawczą i opiekuńczą wielu rodzin związaną ze wzrostem zatrudnienia kobiet, nasilenie się przestępczości młodzieży.
Rozważano wówczas, czy należy przemilczać w utworach literackich negatywne zjawiska społeczne, jeśli dziecko i tak styka się z nimi w życiu? Efektem tychże dywagacji było ukazanie się na początku lat sześćdziesiątych stosunkowo wielu powieści "gorzkich", ukazujących rodziny rozbite, osamotnienie dziecka w świecie dorosłych, eksponujących bariery dzielące pokolenie ojców i dzieci. W powieściach mniej nasyconych goryczą, kończących się zazwyczaj szczęśliwie i zawierających wiedzę o życiu bardziej wyważoną, obraz rodziny znacznie się zmienia.
Na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych treści ideowo-wychowawcze powieści dla młodzieży ulegają dalszym modyfikacjom, u których źródeł wyczuć można intencje wzmocnienia roli rodziny w społeczeństwie i podtrzymania jej autorytetu, a także wytwarzania poczucia wspólnoty i więzi między pokoleniami. Wyrazem tego jest złagodzenie obrazu drastycznych konfliktów rodzinnych, zwłaszcza zaś odejście od problematyki rozwodów, ukazywanie rodziny spójnej i zżytej, która może być oparciem dla dojrzewającej jednostki, prezentowanie wartości, jakie wniosło w życie pokolenie rodziców.
Zmienia się też w obrazie literackim rodziny pozycja ludzi starszych - pokolenia dziadków, którym często przypisuje się istotną rolę w cementowaniu rodziny, dowodząc, że wzajemne zrozumienie częściej pojawia się między młodym a "trzecim pokoleniem" niż między rodzicami a dziećmi.
Więcej na temat obrazu matki w literaturze i sztuce znaleźć można TUTAJ.
Małgorzata Musierowicz "Kalamburka"