Scenariusz uroczystości "Rzecz o Tadeuszu Kościuszce"
Pieśń w wykonaniu chóru "Święta miłości kochanej Ojczyzny" (sł. I. Krasicki, muz. W. Sowiński)
Recytator:
Był
Pierwszy w dziejach, co w rozbitym kraju podjął strzaskany miecz,
i z tych, co srebrnym pługiem czarną ziemię kroją, Pospolitą jął stanowić rzecz.
Recytator:
24 marca w 1794 roku pierwsza wiosna pachniała w dziwnie słodkim powietrzu.
Kraków przybierał zgoła niezwyczajny wygląd. Miał znowu zahuczeć Zygmuntowski Dzwon.
Przed dziesiątą zagrały bębny, uderzyły wszystkie dzwony. Na czele pod chorągwią postępował Kościuszko w asyście oficera i cywilnych. Przed tłumami wystąpił Aleksander Lisnowski, sekretarz Kościuszki. Odczytał akt insurekcji i ogłosił Tadeusza Kościuszkę najwyższym i jedynym Naczelnikiem oraz rządcą zbrojnego powstania. Następnie wystąpił Naczelnik. Wyrwana z pochwy szabla zamigotała w słońcu. Podniósł ją do góry i z oczami wzniesionymi, podobny do archanioła, przysięgał narodowi.
Utwór muzyczny "Cztery pory roku" A. Vivaldi cz. I "Wiosna". Largo tworzy tło do wiersza J. Harasymowicza "Przysięga Kościuszki".
Recytator:
Jakże przysięgał
Z sokołem wolności na ramieniu
Jakże wzniósł rękę ku niebu
W którym car siedział jak w teatrze
I wyzywał cara na pojedynek dział
I rzucił carom niewolę naszą
Jak rękawiczkę w prawosławną twarz
I był sam- naprzeciw
Niebieskim zastępom carów jakże samotna na tle nieba
Była jego ręka złocona natchnieniem
I jakże samotny sokół wolności
Wzbił się nad tłumy
Teraz na tym miejscu
Jak wiązanka kwiatów
Krwawi wiązanka słów
Teraz na tym miejscu
Przysięga Naczelnikowi mój stół
Po którym nadal
Jak po starym moście
Zdobyczne spod Racławic
Dudnią działa
Na działach byle jak bokiem
Po chłopsku siedzą
Pieśni zwycięstwa
I przedtem
I teraz
I potem mój wóz
Stary stół
Dołącza do powstania.
Pieśń w wykonaniu chóru "Śpiew włościan krakowskich" (oprac. F. Wybicki)
Recytator:
Do późnej nocy wiwatował i radował się Kraków. Dalekie wydawały się lata burz i nieszczęść, czas rozbiorów, dni targowickiej hańby. Świtała jutrzenka swobody. Do późnej nocy niosła się po ulicach pieśń. Wszystkie wydarzenia w Krakowie budziły przerażenie króla i konserwatystów patrzących na Kościuszkę ja na wodza rewolucjonistów. Część szlachty widziała w nim przywódcę rebelii chłopskiej. Zwolennicy Kościuszki wierzyli, że uczestnik walki o wolność narodu amerykańskiego wprowadzi w Polsce demokratyczne rządy.