Edukacja regionalna jest ważnym elementem kształcenia i wychowania młodego pokolenia w nowej zreformowanej szkole. Jej znaczenie, cele i treści prezentuje szczegółowo zeszyt 24 Biblioteczki Reformy "O edukacji regionalnej – dziedzictwie kulturowym w regionie". Do przeczytania tej publikacji zachęcam wszystkich nauczycieli, bowiem dotyczy ona wszystkich poziomów kształcenia i wychowania.
Istotną rolę w kształtowaniu poczucia przynależności do środowiska lokalnego odgrywa historia. Dlatego też większość programów nauczania historii zawiera postulaty uwzględniania treści z zakresu historii regionalnej. Edukacja regionalna w szkole pomyślana została kompleksowo, bez rozdzielania na konkretne przedmioty. Jednak to właśnie nauczyciel historii może stać się animatorem tego rodzaju działalności na terenie swojej szkoły.
Najwygodniejszą chyba formą realizacji zagadnień związanych z edukacją regionalną - dziedzictwem kulturowym - są projekty, które umożliwiają uczniom twórcze i samodzielne rozwiązywanie zadań przewidzianych w projekcie. Chciałabym zaprezentować taki projekt zrealizowany w Szkole Podstawowej nr 2 w Makowie Mazowieckim, pt. "Maków i jego mieszkańcy na starej fotografii do roku 1945".
Pierwszym projektem zrealizowanym w naszej szkole była książka - przewodnik regionalny po Makowie pt. "Miejsca, które warto zobaczyć - ludzie, których warto poznać". Przewodnik oraz wszelkie prace uczniów związane z regionem (albumy, zielniki) zaprezentowane zostały na wystawie w domu kultury.
Wśród materiałów, które zgromadziliśmy podczas tworzenia przewodnika, znalazł się też zbiór zdjęć z przedwojennego Makowa. Ponieważ nikt w mieście nie zajmował się na większą skalę przedwojennymi zbiorami fotograficznymi, postanowiliśmy wypełnić tę lukę. Gromadzeniem zdjęć z naszej okolicy zajmuje się Miejska Biblioteka Publiczna wspólnie z Towarzystwem Miłośników Ziemi Makowskiej. Zbiory te nie są jednak dokładnie opracowane, a w wielu przypadkach identyfikacja miejsc, osób i sytuacji jest po kilkudziesięciu latach wręcz niemożliwa. Poza tym ani biblioteka, ani towarzystwo nie zajmują się fotografią rodzinną, która z naszego punktu widzenia jest nie mniej ciekawa niż dokumenty życia społecznego.

W ten sposób narodziła się idea nowego projektu zatytułowanego "Maków Mazowiecki i jego mieszkańcy na starej fotografii". Naszym pomysłem postaraliśmy się zainteresować bibliotekę publiczną oraz starszych mieszkańców miasta. Okazało się, że wielu z nich pieczołowicie pielęgnuje historię swoich rodzin, przechowując zdjęcia, dokumenty, medale, tworząc drzewa genealogiczne (z których zresztą wynika, że większość starych makowskich rodzin jest ze sobą spokrewniona), pisząc sagi rodzinne. Największym problemem było dla nas przełamanie nieufności i niechęci rozstawania się chociaż na chwilę z rodzinnymi pamiątkami. Trudno się zresztą dziwić - najstarsze z udostępnionych nam zdjęć pochodzą z przełomu XIX i XX wieku. Wypożyczane zdjęcia i inne materiały skanowaliśmy w naszej pracowni komputerowej i po opisaniu zwracaliśmy właścicielom. Otrzymaliśmy również kopię unikatowego filmu z okresu II wojny światowej. Jest to króciutki film nakręcony w 1941 r. przez niemieckiego operatora w makowskim getcie żydowskim. Pracownicy miejscowego sklepu komputerowego przetworzyli nam ten film na obraz cyfrowy i ściągnęli z niego kilka zdjęć. Są to jedne z nielicznych wizerunków kilkutysięcznej społeczności żydowskiej, która zamieszkiwała tu przed wojną.
Gromadzenie i opracowywanie fotografii trwało prawie cały rok szkolny. Gotowe zdjęcia zaprezentowane zostały na wystawie w Miejskim Domu Kultury, którą otworzyliśmy w czerwcu z okazji Dni Makowa. Materiały do wystawy przygotowane zostały na zajęciach koła i lekcjach informatyki (drukowanie zdjęć) oraz plastyki (rysowanie drzew genealogicznych, przyklejanie zdjęć do tablic, itp.). Nauczycielka plastyki wykonała plakat informujący o wystawie.
Wystawa spotkała się z ogromnym zainteresowaniem mieszkańców miasta, zwłaszcza jej starszej części. Oto niektóre z wpisów do zeszytu pamiątkowego: "Ta wystawa to piękno mych lat, dziękuję", "Ktoś wreszcie pomyślał o nas", "Młodzi! Uczcie się! Pamiętajcie o dalszym ciągu naszej makowskiej historii". Również młodzież szkolna z zainteresowaniem spojrzała na stary Maków. Sylwia ze szkoły podstawowej napisała: "Te zdjęcia są bardzo ładne i ciekawe, nawet zobaczyłam swoją babcię". Licealista Tomo napisał krótko: „Wystawa była OK.!". Ze względu na to, że w okresie wakacyjnym przyjeżdża wielu byłych makowian, ekspozycja przedłużona została do końca lipca.

Zdjęcie z naszej wystawy, zorganizowanej w Miejskim Domu Kultury.
Wystawa trwała dwa miesiące, w czerwcu i lipcu 2000 r.
W październiku tego roku zakończyliśmy drukowanie albumu fotograficznego (na razie tylko 5 egzemplarzy), w którym znalazło się ponad 180 najciekawszych zdjęć i dokumentów. Album liczy 150 stron, a wstęp do niego napisał znany miejscowy działacz kultury.
Uważam, że zrealizowany przez nas projekt był nie tylko udany, ale również bardzo pożyteczny dla miasta. Dzięki naszej pracy światło dzienne ujrzało bowiem wiele unikatowych zdjęć i dokumentów przechowywanych skrzętnie w domowych archiwach.